Piorun, który uderzy w dąb, rozszczepia go momentalnie, dlatego osoba, która schroniła się pod dębem, może zginąć. Na przykład buki są mniej narażone na zniszczenie w wyniku uderzenia przez piorun.
Jak bardzo drzewo ucierpi od pioruna, zależy od tego, czy wcześniej długo padało. Jeśli drzewo jest całkiem mokre, piorun trafia w górne gałęzie i mknie ku ziemi po cienkiej warstewce wody pokrywającej pień. Jeżeli drzewo nie jest całkowicie mokre, piorun powoduje poważne uszkodzenie. Gdy w drodze z gałęzi ku ziemi napotka na pniu suche miejsce, to z kory przenika do znajdujących się wewnątrz pnia kanalików, w których płyną soki drzewa.
Ponieważ piorun ma temperaturę kilkudziesięciu stopni Celsjusza, soki w kanalikach w ułamku sekundy wyparowują. Para w cienkich kanalikach rozpręża się i rozsadza pień.
Dęby, w przeciwieństwie do buków, mają dość chropowaty pień. Musi długo padać, żeby na pniu utworzyła się jednolita warstwa wody. Dlatego właśnie dęby są bardziej narażone na zniszczenie przez piorun niż buki.
|